Preparaty regeneracyjne wykorzystywane w ginekologii estetycznej i uroginekologii
LEK. MED. TOMASZ BASTA • miesiąc temuWspółczesna ginekologia, w tym ginekologia estetyczna oraz uroginekologia, w dużej mierze opiera swoje działanie na medycynie regeneracyjnej. W tym celu wykorzystywane są m.in. preparaty wspomagające naturalne procesy odnowy tkanek. O tym, jak w tych obszarach działają fibryna bogatopłytkowa, topokolagen oraz egzosomy pisze dr n. med. Tomasz Basta, założyciel Intima Edu Institute, dyrektor medyczny Intima Clinic Group w Krakowie oraz prezes Polskiego Towarzystwa Ginekologii Estetycznej i Rekonstrukcyjnej.
W ginekologii estetycznej oraz uroginekologii wykorzystujemy również bardzo szeroko metody medycyny regeneracyjnej. Należą do niech poza urządzeniami należącymi do grupy energy based devices, powodujących remodeling tkanek za pomocą oddziaływania odpowiednio wysoką temperaturą, czyli np. rf mikroigłowej, HIFU czy lasera CO2, także niektóre preparaty. Wśród nich na szczególną uwagę zasługuje fibryna bogatopłytkowa (I-PRF), tropokolagen oraz egzosomy. Podobnie jak wymienione technologie, mają one za zadanie pobudzanie i stymulowanie naturalnych procesów naprawczych ludzkiego organizmu.
Fibryna bogatopłytkowa (I-PRF) – autologiczna biostymulacja
Fibryna bogatopłytkowa (I-PRF) jest preparatem autologicznym, pozyskiwanym z wlanej krwi pacjentki. Uzyskuje się ją w procesie odpowiedniego odwirowywania pobranej wcześniej tkanki, za pomocą specjalnych, przeznaczonych do tego wirówek, oraz odseparowuje w odpowiednich probówkach. Należy wyraźnie podkreślić, że fibryna bogatopłytkowa jest w ginekologii regeneracyjnej bardziej cenna niż powszechnie znane osocze bogatopłytkowe. Choć oba preparaty mają podobne pochodzenie, to jednak różnią się nieco składem i budową.
W przypadku fibryny bogatopłytkowej, przez to, że proces odwirowywania krwi jest inny (m.in. wolniejszy) odseparowujemy substancję, która składa się nie tylko z płytek krwi i czynników wzrostu, ale również innych cennych komórek w tym: fibryny, leukocytów i komórek macierzystych. Fibryna sprawia, że po podaniu do tkanek substancja staje się trójwymiarowa, a w jej przestrzeni umiejscowione są płytki krwi, krwinki białe oraz komórki macierzyste. Taka usieciowana budowa preparatu powoduje, że te same płytki krwi, które również są zawarte w osoczu bogatopłytkowym, tutaj uwalniają czynniki wzrostu znacznie wolniej. Dzięki temu efekty terapeutyczne są lepsze i dłużej się utrzymują.
Poza tym macierz zbudowana z fibryny pozwala skutecznie kierować tzw. mezenchymalne komórki macierzyste w odpowiednie miejsca, które wymagają silnej odbudowy. Taki rodzaj komórek macierzystych ma możliwość przekształcenia się w różnorodne typy dojrzałych komórek, a więc realnie mogą przekształcić się w utracone tkanki i odbudować ubytki. Dodatkowo mają zdolności do prowadzenia nieograniczonej liczby podziałów komórkowych.
Nieocenioną wartością fibryny bogatopłytkowej jest jej zdolność do pobudzania angiogenezy, czyli do przebudowy naczyń krwionośnych i tworzenia nowych naczyń włosowatych. Także zwarte w fibrynie bogatopłytkowej leukocyty odgrywają kluczową rolę w procesie tworzenia naczyń krwionośnych, a co za tym idzie w procesach regeneracyjnych.
Dzięki swoim właściwościom fibryna bogatopłytkowa wspiera leczenie wielu schorzeń i defektów miejsc intymnych. Wykorzystuje się ją m. in. w leczeniu trudno gojących się ran pooperacyjnych, przy wysiłkowym nietrzymaniu moczu, atrofii sromu i pochwy, regeneracji tkanek pochwy w celu przywrócenia im prawidłowego ukrwienia, nawilżenia i napięcia, jako terapię wspomagającą przy chirurgicznych i laserowych zabiegach ginekologii estetycznej i plastycznej, a także jako zabieg 0-shot, czyli ostrzyknięcie łechtaczki i punku G, w celu ich uwarażliwienia i poprawy doznań.
Wspomaganie przez fibrynę bogatopłytkową leczenia trudno gojących się ran pooperacyjnych w tradycyjnej ginekologii czy ginekologii plastycznej (np. vaginoplastyka) jest zrozumiałym i jasnym procesem. Płytki krwi, leukocyty i komórki macierzyste uwalniane po podaniu preparatu, same w sobie powodują, że tkanki szybciej i efektywniej się regenerują. Pacjentka nie jest więc narażona na długotrwałą rekonwalescencję i powstawanie blizn.
Natomiast jak to jest, że fibryna bogatopłytkowa działa dobroczynnie przy atrofii oraz regeneracyjnie na tkanki pochwy oraz leczenie liszaja? Tutaj bardzo ważne jest dwufazowe działanie fibryny bogatopłytkowej. Po podaniu w tkankę daje ona najpierw pewnego rodzaju efekt natychmiastowy, dzięki tworzeniu się pod skórą siatki z włókien fibryny. Zaczyna ona niejako wypełniać tkanki i łagodnie je uwypukla. Dzięki temu od razu po zabiegu srom i pochwa stają się pogrubione i bardziej jędrne, co już poprawia w obu przypadkach komfort pacjentki. Następnie przez kolejne tygodnie następuje efekt stymulacji komórek przez wydzielane przez płytki krwi czynników wzrostu. Doprowadza to do wzmożonego namnażania się komórek śródbłonka naczyń, co polepsza ukrwienie i odżywienie tkanek, a tym samym znacząco polepsza ich funkcjonowanie i kondycję.
Fibryna bogatopłytkowa wykorzystywana jest również w ginekologii estetycznej w zabiegu O-shot. To zabieg, który uwrażliwia kobiece miejsca intymne oraz poprawia ich stymulację. Wpływa na wzrost intensywności doznań czuciowych i ich przewodnictwo, ułatwiając tym samym osiągnięcie orgazmu łechtaczkowego i pochwowego. Fibryna bogatopłytkowa podana w okolice erogenne, poprawia bowiem ich ukrwienie i unerwienie. Pacjentki odczuwają różnicę w kontaktach seksualnych średnio po upływie trzech tygodni od przeprowadzenia zabiegu. Opublikowane w Journal of Women’s Health Care badania wskazują, że poprawę doznań seksualnych odczuwa po zabiegu O-shot, aż 64 procent pacjentek.
Tropokolagen – podstawowy budulec
Na rynku dostępna jest również grupa preparatów o nazwie tropokolagen. Największą ich zaletą są bardzo mocne właściwości budulcowe.
Naturalny kolagen występujący w organizmie to białko, które jest głównym składnikiem tkanki łącznej. Nazadaje ono strukturę, jędrność i sprzętość tkankom. Niestety z wiekiem go ubywa. Jego włókna mogą również ulegać uszkodzeniom w wyniku urazów lub innych zabiegów.
Tropokolagen to najmniejsza cząsteczka kolagenu. Będąc jego podstawową, molekularną jednostką, odgrywa kluczową rolę w procesie jego tworzenia. Tropokolagen typu I jest prekursorem kolagenu dojrzałego. W trakcie tworzenia się nowych włókien, fibroblasty wytwarzają go do macierzy zewnątrzkomórkowej. Wówczas powstaje specjalne biorusztowanie w miejscu uszkodzonego białka, które ma przestrzenną postać. To rusztowanie z tropokolagenu stanowi strukturę tkanek i ich integralność oraz poprawia ich sprężystość i elastyczność.
Do zastosowań medycznych uzyskiwany jest tropokolagen typu I pochodzenia zwierzęcego (wieprzowego). Ma on wysoki poziom bezpieczeństwa, ze względu wysoką biozgodność z ludzką, a tym samym ze względu na niską immunogenność.
W ginekologii estetycznej tropokolagen z powodzeniem stosowany jest, jako materiał budulcowy na rany i blizny po nacięciu krocza, po cesarskim cięciu, a w okresie menopauzalnym na miejscowo występujące zmiany, np.: atrofię, czyli zanik śluzówki pochwy oraz liszaj. Może być więc wykorzystywany wszędzie tam, gdzie dochodzi do zaburzeń w budowie tkanki. Może być również podawany po zabiegach ginekologii plastycznej, czyli np. waginoplastyce czy labioplastyce.
Preparat wykorzystywany jest również w przypadku leczenia wysiłkowego nietrzymania moczu, Bardzo dobrze rokującą nowością jest mój autorski protokół leczenia mieszanego nietrzymania moczu, czyli wysiłkowego i czynnościowego nietrzymania moczu z OAB (pęcherz nadreaktywny). Terapia, którą opracowałem polega na połączeniu mocnego działania termicznego rf mikroigłowej z tropokolegenem. W tym protokole zabiegowym osiągamy niesamowity efekt synergii, ponieważ za pomocą rf mikroigłowej pobudzamy regenerację tkanki, a dodając do tego materiał budulcowy w postaci tropokolagenu, dostarczamy organizmowi materiał, na którym może ją odtwarzać. Ostrzyknięcie tropokolagenem okolic wzdłuż cewki moczowej powoduje, że struktury łącznotkankowe, które podtrzymują cewkę moczową zostają wzmocnione, a cewka jest ustabilizowana. Moje doświadczenie pokazuje, że zastosowanie tego typu terapii, daje bardzo dobre efekty u pacjentek, które cierpią na zaawansowaną formę WNM i u których samo działanie z wykorzystaniem urządzeń z grupy energy based devices jest za słabe. To alternatywa dla tych osób z wysiłkowym nietrzymaniem moczu, które chcemy uchronić przed najbardziej inwazyjnym leczeniem chirurgicznym z wykorzystaniem taśm. Poza tym jest to obiecujące rozwiązanie dla pacjentek, które mają współistniejący właśnie pęcherz nadreaktywny, ponieważ u nich założenie taśmy będzie nasilać tę postać nietrzymania moczu. Taśma założona pod cewkę moczową powoduje jej ucisk, co podrażnia okoliczne receptory nerwowe, powodując reakcję obkurczenia mięśnia wypieracza. Reasumując mocne działanie regeneracyjne termiczne za pomocą rf mokroigłowej oraz budulcowe za pomocą tropokolagenu bardzo dobrze stabilizuje cewkę w przypadku wysiłkowego nietrzymania moczu i chroni przed zastosowaniem taśm, które są niewskazane w przypadku pęcherza nadreaktywnego.
Tropokolagen może być również z powodzeniem stosowany nie tylko, gdy należy tkankę odbudować i usztywnić, ale również ujędrnić. Sprawdza się więc np. w przypadku wiotkości sromu. Należy jednoczenie podkreślić, że jest to lepsze rozwiązanie niż zastosowanie kwasu hialuronowego. Kwas hialuronowy, bowiem jedynie kamufluje problem, ale realnie go nie rozwiązuje. Czasowo wypełnia tkankę, która pod wpływem ciężaru wypełniacza jeszcze bardziej się rozciąga. W efekcie na chwile maskujemy defekt, ale w pespektywie dłuższego czasu będzie się on pogłębiał. Natomiast zastosowanie tropokolagenu, spowoduje ujędrnienie tanki poprzez polepszenie jej struktury i odbudowanie jej ubytków, co w efekcie da realny efekt.
Preparat występuje w kilku wersjach, które odróżnia zawartość różnych substancji pomocniczych, dedykowanych innym wskazaniom. Podawany jest w iniekcjach podskórnych, w odpowiednich seriach i protokołach zabiegowych.
Egozsomy – nośnik organiczny
Nowością w świecie preparatów regeneracyjnych są egzosomy. Są to nanopęcherzyki (niewielkie cząsteczki o budowie pęcherzykowej), wytwarzane przez komórki macierzyste i komórki mezenchymalne (MSC), krążące w płynach ustrojowych. Transportują one i dostarczają informacje biologiczne do komórek. Ich skład jest bardzo wartościowy – zawierają szereg składników aktywnych, takich jak m.in: lipidy, białka, peptydy, aminokwasy, kwasy nukleinowe, czynniki wzrostu, cytokiny, elastynę, dzięki czemu efektywnie wpływają na procesy regeneracji, odnowy, odżywienia i nawilżenia tkanek.
Ze względu na swoje niewielkie rozmiary, egzosomy mają zdolność wniknięcia w tkankę, gdzie inicjują procesy regeneracyjne. Obecnie trwają badania nad zastosowaniem egzosomów w ginekologii estetycznej. Szczególnie obiecująco wypadają w terapii łączonej liszaja. Połączenie działania lasera CO2 z egzosomami, wykazuje bardzo dobre efekty.
Współczesna medycyna regeneracyjna oddaje w ręce ginekologów bogactwo różnych efektywnych preparatów. Niezwykle cenne jest to, że nakłaniają one organizm do samoodnowy – stymulują go i usprawniają procesy zachodzące w nim, tak aby miał zdolność lepszej pracy i naturalnej naprawy uszkodzonych struktur. To jak z nich właściwie korzystać, szeroko omawiamy oraz prezentujemy na modelkach medycznych na żywo, podczas kursów Intima Edu Institute (www.intima.edu.pl), na które serdecznie zapraszam w imieniu swoim i PTGEiR.
Źródło: Intima Clinic
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze